Edward Łazikowski B R O S Z U R A 1a - pierwsza publikacja PATRZENIE I KADROWANIE, TWARZ I WSPÓŁTWÓRCZOŚĆ Część opisowa: (PATRZENIE I KADROWANIE) Człowiekiem włada przemożna moc wykonywania różnych czynności, zarówno umysłowych jak i fizycznych. Tutaj chcę mówić o czynności patrzenia, patrzenia na samego siebie i na świat. Pędzeni presją swej ciekawości, a przede wszystkim presją kosmicznego wiatru, dla lepszego widzenia czynimy– najpierw całkiem odruchowo – różne naturalne starania. Zaś znacznie później w dziejach, zaczęliśmy wymyślać i budować z pomocą nauki i techniki, coraz bardziej efektywne przyrządy optyczne i inne. Jednak rewelacyjne polepszenie widzenia rzeczywistości, następowało na skutek samorodnego upowszechniania się coraz częstszego patrzenia przez różnego rodzaju okna i okienka (otwory, luki, prześwity, dziury, szpary). Tego typu patrzenie, można zatem powiedzieć, było patrzeniem okienkowym. Owo patrzenie okienkowe brało się, trzeba skonstatować (przypuszczam, że po raz pierwszy), z niezwykle ważnego procesu w dziejach kultury ludzkiej – z procesu kadrowania pola widzenia. W związku z tym stawiam tezę, iż właśnie te operacje – operacje kadrowania – spełniają niezastępowalną niczym innym rolę w rozwoju ludzkiej kreatywności i wynalazczości, w każdej dziedzinie nauki, sztuki i techniki. Proces kadrowania rozwijał się powoli, stopień po stopniu, począwszy od zamierzchłych czasów. Najstarszymi oknami, przez które patrzyli ludzie, były naturalnie występujące w przyrodzie szpary, szczeliny, otwory – na przykład: w gęstwinie listowia, gałęzi, pni, w utworach skalistych czy lodowych. Ale też poważną rolę odegrało patrzenie przez otwór wejściowy znajdujący się w pierwotnych domostwach, którymi były jaskinie, szałasy czy namioty. Innymi naturalnymi okienkami były odruchowo robione przez samych ludzi (zachowane po dziś dzień): konfiguracje pozycji dłoni przyłożonych do twarzy. Poniżej zamieszczam przykłady takich układów.